Będę doradcą żywieniowym!

24. września 2020 Moje odchudzanie 26
Mnóstwo osób namawiało mnie, żebym spróbowała pomóc innym w odchudzaniu. Namówiliście mnie 🙂 Rozpoczęłam odpowiednie kursy i już niedługo (mam nadzieję) będę mogła doradzać innym, jak się prawidłowo odżywiać. Trzymajcie kciuki 🙂

Stan licznika – 66 kg

26. sierpnia 2020 Moje odchudzanie 165
Witajcie kochani 🙂 Dawno mnie nie było, ale zamierzam się poprawić i zamieszczać wpisy częściej 🙂 Waga cały czas w dół, obecnie 66 kg. Poniżej zamieszczam aktualne zdjęcia – z imprezy rodzinnej 🙂

Stan licznika – 68 kg

02. sierpnia 2019 Moje odchudzanie 24
Waga powolutku zbliża się do celu, obecnie: 68 kg. Postanowiłam wyjąć z szafy moje cudowne spodnie, kupione w czasach „wagi ciężkiej”. Mam zresztą więcej takich ciuchów, kupionych kiedyś w nadziei, że wezmę się w garść, schudnę, i będę mogła w nich chodzić. I uwaga, uwaga: zmieściłam się! Poniżej fotki.

Stan licznika – 69 kg

Długo nie pisałam. Nowa praca z mnóstwem obowiązków i tak jakoś zleciało 🙂 Przy dużej ilości pracy odchudzanie zeszło na drugi plan i nie ważyłam się maniacko co tydzień. Wchodzę sobie po długiej przerwie na wagę i cóż widzę? Niespodzianka – szósteczka z przodu! Takie niespodzianki to ja lubię 🙂 Zamieszczam aktualne fotki.

Stan licznika – 73,5 kg

02. grudnia 2018 Moje odchudzanie 14
Sytuacja opanowana. Tarczyca – przynajmniej na razie – pod kontrolą, TSH w normie. Aktualna waga: 73,5 kg. W końcu coś drgnęło. Aż sama się zdziwiłam, stając na wadze. Nie pisałam kilka miesięcy, ale o czym tu pisać, jak nic się nie dzieje? „Nie umieszczasz zdjęć, bo na pewno przytyłaś z powrotem” – tak podsumowała moje ...

Winowajca odnaleziony

01. lipca 2018 Moje odchudzanie 4
Od kilku miesięcy waga ani drgnie. Strasznie to frustrujące – człowiek się stara, nie dojada, zasuwa codziennie spacerkiem 6 kilometrów – i nic 🙁  Jako że dodatkowo nie czułam się najlepiej, wybrałam się do lekarza, który zlecił badania. I winowajca został odnaleziony: TSH 105. Dla niewtajemniczonych: przy tak dużej niedoczynności tarczycy chudnięcie jest baaaaardzo utrudnione, ...

Aktualna waga – bez zmian

Nie pisałam, bo nie ma się czym chwalić. Od ostatniego wpisu – waga bez zmian. „Ciesz się, że nie tyjesz” – mówi mama. W sumie fakt, ale pozbyłabym się jeszcze 10 kg. Nie chcę znowu stosować drakońskiej wodnej diety, więc pozostaje mi tylko zwiększyć aktywność fizyczną. Pogoda sprzyjająca, cieplutko i pogodnie, więc spinam pośladki i ...